10 maja 2014

Korkowy wianek


Żyję, jestem, nie mam czasu ;)
Tematyka trochę "nie wtenczas", jakby to powiedział mój znajomy, ale pora odkurzyć bloga. Dziś więc pokażę Wam, co zmajstrowałam dawno temu. Wianek korkowy,
bo o nim mowa, "chodził" za mną od dłuższego czasu, jednak zawsze brakowało mi materiałów, hehe :) wiecie, o czym mówię. Jestem jednak szczęśliwą posiadaczką wspaniałej Przyjaciółki, która poratowała mnie także i w tym momencie życia (pozdrawiam Cię, Kochana!). W uznaniu zasług jeden wianeczek powędrował do niej - podobno wszyscy goście go zazdroszczą - drugi, czyli prezentowany tutaj, podarowałam na świąteczny (Bożonarodzeniowy...) kiermasz do przedszkola mojego syna. Na licytacji osiągnął najwyższą ze wszystkich prac cenę 250 złotych, domyślacie się więc, że chodziłam dumna jak pawica :)
Ozdoba świąteczna pomyślana jest tak, by bez problemu można było ją zdjąć - wówczas wianek zmienia się w całoroczny.
Korki jeszcze są, ba, regularnie mam dostawę! Jeśli ktoś reflektuje na podobny wianek, polecam się gorąco :)
Całość wyglądała znacznie lepiej niż na zdjęciach... cóż, lepsze takie niż żadne :)


Pozdrawiam!

2 komentarze :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...