Konik na biegunach - ogłaszam candy!

Lubicie groszki? A koniki na biegunach? :)

Takie połączenie przywodzi mi na myśl beztroskę dzieciństwa i powoduje, że chcę powiedzieć "o, jaki słodki"...

Konik oczywiście słodki nie jest lecz z grubej drewnianej sklejki, ozdobiony (choć to może za dużo powiedziane) bejcą w kolorze wenge, z jednej strony kropkami i kokardką w kolorze dobrego czerwonego wina, z drugiej szczotkowany i bielony. Szlifowany, lakierowany półmatem.

Sam stoi (sam się nie buja), nie chciałam go psuć zawieszkami, ale można zamontować. Kropki powinnam była robić z linijką, nie wyszły idealnie symetrycznie, ale to chyba aż tak nie przeszkadza? Konik dzięki temu nabrał człowieczeństwa - nie jest idealny ;)

I oczywiście jak w tytule - właścicielem/ką owego przedmiotu można stać się dzięki słodkiej jak sam przedmiot zabawie czyli tzw. candy. Co zrobić? Zasady są powszechnie znane, trzeba:

- zostawić komentarz pod tym postem

- dopisać się do listy obserwatorów

- na bocznym pasku i w treści swojego bloga wkleić informację o moim konkursie wraz z pierwszym zdjęciem z tego postu

Osoby nieposiadające bloga zostawiają tylko komentarz i adres e-mail. 

Będzie mi miło, jeśli dopiszą się do newslettera przez e-mail :)

Konik zmieni właściciela 6 grudnia, tak, tak, wówczas dostaje się prezenty :)
Edit: zapisujemy się do godziny 22.00 :)

Klikajcie i ogłaszajcie dalej, będę Was odwiedzać:)

Pozdrawiam!