Obiecanki-cacanki, można by rzec (to odnośnie mojego poprzedniego posta, że "obiecuję poprawę"). Ale... w zasadzie to nie moja wina ;) Bo tyyyle się działo! I uprzejmie informuję, że z racji mojego stanu nowe dekupaże czekają na rozpakowanie (tak tak, znowu była przeprowadzka), wykończenie i ozdjęciowanie, co niestety nie nastąpi tak szybko, jakbym chciała.
4 lipca 2012
Zabawa w koraliki
Obiecanki-cacanki, można by rzec (to odnośnie mojego poprzedniego posta, że "obiecuję poprawę"). Ale... w zasadzie to nie moja wina ;) Bo tyyyle się działo! I uprzejmie informuję, że z racji mojego stanu nowe dekupaże czekają na rozpakowanie (tak tak, znowu była przeprowadzka), wykończenie i ozdjęciowanie, co niestety nie nastąpi tak szybko, jakbym chciała.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)